Pragnę! Wykonało się!
Dzisiaj jako wspólnota doświadczamy ciszy – nie tej z przejęcia, z zafascynowania, ze zdumienia. To jest cisza spowodowana śmiercią Jezusa – brakiem Boga…
Każdy kto doświadczył śmierci osoby bliskiej, wie jak brzmi taka cisza…
Bunt, niezrozumienie, pustka, samotność… Kiedy, w jakich sytuacjach, relacjach brakuje Boga w moim życiu?
Zawsze chcę zapamiętać ostatnie słowa Najbliższych. Dzisiaj słyszę ostatnie słowa Jezusa przed śmiercią, ale czy je pamiętam?
Kiedy czytałem ostatnio Mękę Pańską podczas Mszy Świętej, zwróciłem uwagę na to, że po słowach „Wykonało się”, następne słowa jakie czytam na głos to „oto Słowo Pańskie”. Umieram, aby dawać świadectwo, że to Słowo nie jest moje prywatne, ale samego Boga. Chcę rezygnować z bycia na piedestale, z bycia pierwszym, aby być przed Ostatnim.
Cisza jaką dzisiaj doświadczam to moja tęsknota za Jezusem, szczególnie w tym czasie kiedy moje uczynki, słowa, myśli zupełnie nie wskazują, że chce być Jego bratem, uczniem, kapłanem.
Cisza, w której doświadczam Miłości Ukrzyżowanego…
Kilka lat temu znalazłem modlitwę brata Karola do Matki Bolesnej:
Idę do Ciebie, Matko Bolesna, i wiem, ze sam nie dorastam - ale we dwoje wytrwamy.
Modlitwa moja nieraz płynie bez echa - poza mną rozgłośny śmiech szatana - zwątpienie.
Z drogich nawet ust płynie pytanie - po co i na co się męczysz?
Nie wiem, ale wierzę że z Tobą wytrwam.
Wierzę, że między wieczorem Wielkiego Piątku a porankiem wielkanocnym - godzin zaledwie kilka - więc z Tobą staję przy krzyżu i działam. Amen.
Modlitwa
Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa. Amen
ks. Jakub Drosik
To rozważanie ofiarowuję w intencji mojego ś.p. Taty, w 10. rocznicę śmierci, wtedy była akurat Niedziela Miłosierdzia.
Rozważanie pochodzi ze strony malybrat.opole.pl